Wiedza o przyszłości w trudnych czasach

Przyszłość należy do sztucznej inteligencji i analizy dużych zbiorów danych. Co jest jeszcze ważne? Odpowiednia filozofia i lepsze podejście do procesu decyzyjnego.

WYWIAD DLA FORBES: Łukasz Grala – mentor, futurolog, CEO TIDK

Panie Łukaszu, co Pana zdaniem jest najtrudniejsze w tym dziwnym, pandemicznym czasie? Pytam mając na uwadze Pana doświadczenie [ponad 25-letnie] w pracy z danymi, ich eksploracją oraz budową inteligentnych algorytmów dla wielu Polskich biznesów. Jak to wygląda z Pana perspektywy i organizacji, z którymi Pan współpracuje?

Przede wszystkim podejmowanie decyzji. Chodzi mi o szybkość zmian i co gorsza – brak historii. Dotychczas opieraliśmy się na naszym doświadczeniu – na tym w jaki sposób pracowaliśmy, jakie wzorce wynieśliśmy z działania biznesu, naszego otoczenia i klientów. W momencie, kiedy pojawiła się pandemia, wszystko uległo drastycznej zmianie. Musieliśmy na nowo budować działanie i opierać się bardziej na naszej intuicji. A to dlatego, że to co było dotychczas oczywiste – przestało takim być.

Faktycznie można zauważyć pewien chaos w zarządzaniu. Uważa Pan, że organizacjom uda się relatywnie szybko powrócić do równowagi?

Zdecydowanie tak. Większości firm z którymi mamy okazję współpracować, udało się już odejść od stylu zarządzania określanego roboczo „gaszenie pożarów” na poczet myślenia o strategii, planowaniu długofalowym oraz skupieniu na optymalizacji. Na dłuższą metę wierzę, że to klucz do sukcesu. Wyjściem z tego decyzyjnego labiryntu jest przeanalizowanie wszystkich zasobów oraz obranie właściwego kursu do działania. 

Od czego zacząć? Jak odnaleźć ten właściwy kierunek w swojej organizacji?

Z mojej perspektywy podstawą jest świadome czerpanie informacji i wiedzy z danych, które nas otaczają i do których mamy dostęp. W jaki sposób?

Po pierwsze, należy mieć pełną kontrolę nad danymi, a to oznacza dostęp do analiz deskrypcyjnych (opisowych) i analityki diagnostycznej. Ten poziom analityki pozwala na budowę dashboardów i wyznaczanie KPI, ukazujących rzeczywisty stan naszych procesów. Wspiera organizację w dążeniu do jednej wersji prawdy, czyli do sytuacji, w której pozbywamy się silosów danych oraz stanowi podstawę podejścia data-driven organization. Dodatkowo, pozwala szybciej wychwytywać nowe wzorce i reagować na anomalie. Po drugie, należy sięgnąć po rozwiązania uczące się czy też znajdujących informacje i wiedzę w czasie rzeczywistym lub zbliżonym do rzeczywistego. Dzięki chociażby sztucznej inteligencji, wraz z mechanizmami optymalizacji i symulacji możemy podejmować lepsze decyzje.

Może ma pan podać jakieś konkretne przykłady, które pomogłyby zwizualizować takie podejście? 

Oczywiście. Dobrym przykładem jest lejek sprzedaży, który daje pełną kontrolę nad procesem sprzedażowym. Pozwala modyfikować i optymalizować procesy ze względu na zmianę dynamiki działania. Dzięki temu możemy również na bieżąco obserwować zachowania naszych klientów, poprzez integrację wszystkich źródeł danych w jednym miejscu. W ten sposób jesteśmy w stanie spojrzeć na klienta nie tylko z perspektywy 360⁰, ale również dowiedzieć się czego tak naprawdę od nas oczekuje, jak chce być obsługiwany, jakie reklamy na niego wpływają itd. Ten obraz pozwala nam optymalizować reklamy, podejmować lepsze decyzje marketingowe, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów operacyjnych. Ale mowa tutaj również o bardziej zaawansowanych możliwościach jak np. Inteligentna wyszukiwarka, czy w przypadku marketplaceów dynamiczne budowanie cen i warunków handlowych pod klienta. 

A co z firmami, gdzie tych procesów jest znacznie więcej, jak np. produkcja czy logistyka? 

To obszary do działania, w których szybki dostęp do danych pomaga skutecznie zastosować cały wachlarz możliwości. W przypadku takiej sytuacji jak pandemia, zmienność dostępności zasobów, ludzi i towarów u naszych dostawców zewnętrznych, ale też i potrzeb naszych klientów jest tak duża, że niemożliwe jest optymalne planowanie w czasie rzeczywistym lub zbliżonym do rzeczywistego w perspektywie krótko- i długoterminowej bez wsparcia nowoczesnymi narzędziami. Bardzo podobnie wygląda sytuacja logistyki, gdzie idealne byłoby dynamicznie optymalizowanie procesów w oparciu o dynamiczne prognozy oraz wybór najlepszego scenariusza, którego skutki moglibyśmy samodzielnie zasymulować w roboczej przestrzeni.

Generalnie w każdej organizacji to dynamika zmian powinna kształtować procesy biznesowe. Musimy bardziej opierać się na danych i czerpać z nich jak najwięcej informacji, zresztą nasz zespół od wielu lat stara się edukować i pomagać klientom dokonać transformacji analitycznej, właśnie po to, by podejmować dużo lepsze decyzje w oparciu o wiedzę. 

Faktycznie ta filozofia potwierdza wielokrotnie przytaczaną tezę, iż dane są paliwem współczesnych czasów. 

Zdecydowanie. Jednakże, bez właściwych narzędzi są jedynie kosztem. To dzięki rozwiązaniom, które potrafią je zamienić w informację i wiedzę, możemy lepiej podejmować decyzje, budować przewagę optymalizując procesy, czy też po prostu przetrwać trudne momenty.  

——————

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak możemy pomóc Twojej organizacji stać się data-driven – umów się z nami na krótkie spotkanie.